Rozdmuchane farby, czyli alternatywne malowanie i ćwiczenia logopedyczne

Dziś mamy pomysł na alternatywne malowanie z dziećmi. Ponieważ nieodłącznie wiąże się z chlapaniem i lekkim bałaganem, zabawa zdobywa uznanie wszystkich znanych mi bliżej dzieciaków, co powinno być najlepszą rekomendacją 😉

Zabawa ma też inne wymierne korzyści dla rozwoju dziecka. Stanowi jeden z elementów ćwiczeń logopedycznych poprawiających artykulację dzieci.

Niektóre dzieci wadę wymowy zawdzięczają problemom z oddechem. Prawidłowy oddech powinien być dość głęboki i regularny, co zapewnia sprawną pracę aparatu mowy. Rozregulowanie tego mechanizmu i spłycenie oddechu powoduje komplikacje: mówienie na wydechu, zjadanie części sylab, które w krótkim wydechu się nie zmieściły, czy pomijanie krótkich wyrazów.

Wiele wad wymowy można jednak dość szybko skorygować, szczególnie w młodym wieku 😉 Proces ten staje się przyjemniejszy, jeśli do ćwiczeń logopedycznych, a dokładniej ćwiczeń oddechowych, wykorzysta się gry i zabawy. Dziś w tym celu wykorzystamy zabawy plastyczne dla dzieci, a dokładniej malowanie przy życiu słomki do napojów 😉

Zabawa ta nieodłącznie wiąże się z chlapaniem, ponieważ wykorzystujemy farby dość mocno rozwodnione. Do radosnego chlapania można wykorzystać różne przedmioty, najczęściej jest to pędzelek, ale nie musimy się ograniczać. Równie dobrze można wykorzystać palce lub pipetki. My mieliśmy do dyspozycji pipetki laboratoryjne, ale można zaopatrzyć się w podobne w aptece. Przy okazji dziecko poćwiczy motorykę dłoni. Nabranie farbki pipetką bez jej spienienia także wymaga pewnej precyzji ruchów.

W zależności od stopnia rozwoju dziecka zabawa może obejmować tworzenie kleksów, bądź konkretnych kompozycji, np. podwodnej rafy koralowej, czy zabawnych stworków.