Kategoria: Rolka papieru

22 maja 2017 r. w Ogrodzie Staromiejskim we Wrocławiu odbyła się kolejna gala ekologicznego projektu Wrocławskie Dzieci Uczą Segregować Śmieci. Jest to druga edycja, w jakiej brały udział nasze dzieci.

Idea jest świetna, bo pokazuje dzieciom jedną z bardzo ważnych w naszych czasach rzeczy. Nie każdy śmieć powinien wylądować na śmietniku!

Aniołki z rolek po papierze toaletowy i ręcznikach papierowych to zadanie domowe naszego syna. Dzieci miały je przygotować w domu wraz z rodzicami jako dekoracje do sali przedszkolnej.

Mimo, że nastąpiło lekkie ocieplenie, czapka na głowie dziecka jest nadal wskazana. A skoro stała się już codziennością na najbliższe miesiące, można się pokusić o wykonanie ich miniaturowych kopii do zabawy, albo jeszcze lepiej, jako dekoracje o zimowym charakterze. Nikt też nie zabroni powieszenia czapeczek na choince jako dekoracje świąteczne.

Dbałość o środowisko to także nowe nasadzenia drzew i krzewów. Tylko nie zawsze możemy się wybrać w plener z łopatą i nową sadzonką. Alternatywa? Drzewka z papieru. Dziś będzie to pomysł na palmę kokosową, lecz możliwości jest niemal nieskończoność.

Zaczynamy doniesienia z placu budowy. Dla naszych fanów motoryzacji przygotowujemy coś, co w długie zimowe wieczory pozwoli im odnaleźć chwilę szaleństwa, a nam pozwoli nieco odetchnąć. Będzie to garaż. Sporych rozmiarów zabawka wykonana z materiałów pochodzących z recyklingu. Bo dlaczego nie?

Dziś pokażemy Wam nasz kolejny recyklingowy poradnik DIY. Ponownie zdecydowaliśmy się na wykonanie garażu z rolek po papierze toaletowym. Sprawdzony pomysł w stylu „ZE STAREGO COŚ NOWEGO”, a dokładniej międzyszkolny konkurs organizowany w ramach projektu Wrocławskie Dzieci Uczą Segregować Śmieci.

Poprzednie dwa projekty w większości wykonałam ja. Tym razem był to projekt syna, niemal w całości wykonany przez niego. Niemal, bo na razie nie daję mu ostrego noża do cięcia tektury. Potrzebował również niewielkiej pomocy przy klejeniu, ale… wszystko po kolei.

Oto część druga naszego poradnika w stylu DIY o tym jak zrobić łóżeczko dla lalek z baldachimem, by wyposażyć domek dla lalek.

Jak już wcześniej pisałam, razem z córeczką postanowiłyśmy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tworząc dla dziewczynki fajną zabawkę i uczestnicząc w międzyszkolnym konkursie „ZE STAREGO COŚ NOWEGO”, organizowany w ramach projektu Wrocławskie Dzieci Uczą Segregować Śmieci.

Dzisiejszy wpis powstaje za sprawą dwóch czynników. Pierwszym jest oczywiście zamiłowanie naszej córki do zabawy lalkami, drugim natomiast – międzyszkolny konkurs „ZE STAREGO COŚ NOWEGO”, organizowany w ramach projektu Wrocławskie Dzieci Uczą Segregować Śmieci.

Tyle wystarczyło, by w dziecięcej wyobraźni stworzyć fantastyczne, recyklingowe łóżko dla laleczki.

Nasze dziecko dorobiło się sporego zbioru najróżniejszych samochodzików. Małych, dużych, plastikowych, metalowych i drewnianych, nieco retro, jak i wprost z fabryki. Źródeł trudno dziś dociekać, ale bałagan… no cóż. Jest. I kwitnie w najlepsze!

W ramach przeciwdziałania chaosowi, ułatwienia sprzątania, oraz urozmaicenia zabawy, postanowiliśmy stworzyć nowe miejsce na tą bogatą kolekcję autek, którym dziś się z Wami podzielimy 😉 Oto nasz pomysł na recyklingowy garaż z rolek po papierze toaletowym i kartonu.

Kwiaty lubimy dawać, a czasem i otrzymywać. Z okazji urodzin, imienin, zdanych egzaminów, czy bez okazji. Choć najczęściej w prezencie ofiarowywane są żywe kwiaty, podarunek można przygotować również samemu. A jeszcze lepiej, z dziećmi.

Marchewka jest ulubionym warzywem naszej córki. Może ją chrupać jak króliczek w ramach przekąski, wyjadać z zupy, czy wciągać nosem jako surówkę z jabłkiem. Nie ważne w jakiej postaci, niemal zawsze znika w ekspresowym tempie.

Nic zatem dziwnego, że gdy na tapecie pojawił projekt plastyczny na wystawę dziecięcych prac pod tytułem „Czerwone Jabłuszko”, to właśnie marchewka stanęła w centrum uwagi.

Kwiecień, plecień. Wciąż przeplata. Trochę zimy, trochę lata.

W tym roku mamy wyjątkowy kwiecień. Kilka dni temu padał śnieg, przez co nawet na takiej wysokości nie możemy sobie pozwolić na wysiewanie nasion wprost do 'gruntu’. Nic straconego. Nasze roślinki wykiełkują w domu.

Niedawno Daniel przyniósł do domu sowę z przedszkola. Tradycyjna już w wielu przedszkolach zabawa plastyczna dla dzieci, przede wszystkim ze względu na prostotę wykonania. Nasze Biedronki jednak sówek nie robiły i Łucja nie mogła sobie tego darować. Musieliśmy przygotować sówkę także w domu. A jak zabawę zobaczył syn – no cóż…

W domu małych dzieci przydają się najróżniejsze rzeczy. Począwszy od suchego makaronu, przez guziki i różnokolorowe włóczki, po papier w każdej chyba postaci.

Bardzo przydatne okazują się rolki papierowe. Nie ważne, czy to po papierze toaletowym, ręcznikach, taśmie klejącej, czy malarskiej.