Dziś opiszę produkt ciastolinowy, który proponuje nam firma Hasbro. Jest to Fun Factory Play-Doh, czyli wyciskarka do ciastoliny.
Dzieci dostały ten zestaw prawie dwa lata temu. Od razu przypadł im do gustu, pewnie jak większości dzieci, które gdy tylko mogą się pobawić w czymś lepiącym i brudzącym, są zachwycone.
W naszym zestawie Fun Factory znajdowała się sama wyciskarka, plastikowy nożyk, oraz dwa pudełeczka ciastoliny w kolorze czerwonym i niebieskim.
Hasbro przeznaczyło tą zabawkę dla dzieci w wieku 3+. Niestety, tu właśnie się okazało, że ta granica jest dość dobrze dobrana. Nie chodzi o samą ciastolinę, ale o wyciskarkę. W momencie otrzymania zabawki dzieci miały 1,5 i 2,5 roku. Nie miały siły, aby wycisnąć makaronowe wstęgi, przez co przy zabawie rodzice byli niezbędni przez cały czas. Trzeba dodać, że naciśnięcie zbyt silne na rączkę, np. całym ciężarem ciała dziecka, na stojąco, kończyło się wyskoczeniem wzornika z wybranej pozycji, a sama ciastolina zaczynała wychodzić wszelkimi otworami.
Mimo pewnych niedogodności zabawa ciastoliną i wyciskarką trwa po dziś dzień, i nie wygląda, by miała się dzieciom znudzić. Makaronowe wstążki są świetne do ozdabiania figurek, bądź robienia spaghetti.
Wprowadziliśmy jednak pewne modyfikacje. Wymieniliśmy plastikowy nożyk na nieco większe nożyki stołowe, oczywiście stępione. Wymieniliśmy również ciastolinę Play Doh na nieco bardziej miękką, aby dzieciom łatwiej się ją wyciskało. W tej roli wystąpiła CiastoKreacja otrzymana od Cioci. Sama ciastolina Play-Doh lepiej nadaje się do lepienia figurek i w tej roli sprawdza się znakomicie.
Regeneracja ciastoliny
Zabawa ciastoliną jest przesympatyczna i świetnie rozwijająca motorykę dzieci, siłę rączek i ich koordynację ze wzrokiem. Ciastolina jednak ma to do siebie, że z czasem wysycha, przez co staje się mało użyteczna. Jest jednak na to prosty, aczkolwiek bardzo brudzący sposób. Ciastolinę trzeba rozprowadzić wodą. Zanurzamy w wodzie i wyrabiamy jak ciasto drożdżowe, aż do otrzymania odpowiedniej konsystencji.