Od jakiegoś czasu szukamy z dziećmi sposobów na kreatywne spędzanie czasu, które jednocześnie przygotuje maluchy do przyszłych obowiązków szkolnych. Jednym z takich sposobów stało się tworzenie rzeźb lub ozdób z papieru w postaci papier mache, a nawet samo babranie się w pulpie papierowej 😉
Pod pojęciem papier mache znaleźć możemy dwie techniki. Pierwszą jest modelowanie przedmiotów poprzez nakładanie na siebie i sklejanie kolejnych warstw papieru, drugą natomiast jest wykorzystywanie do tego celu pulpy papierowej, czyli masy papier mache.
W naszych zabawach korzystamy z obu technik. W tym wpisie znajdziecie przepisy na kleje i masy, z jakich korzystamy. Mam nadzieję, że po jakimś czasie, gdy odkryjemy idealny przepis, będziecie mogli skorzystać z naszych rad 😉
Klej do papieru
Klej do papieru przydatny jest w obu technikach papier mache, zarówno tej wykorzystującej łączone skrawki papieru, jak i pulpę papierową.
Do klejenia papieru można wykorzystać klej do drewna lub klej na bazie mąki.
Klej do drewna
Solidnym rozwiązaniem wykorzystywanym w projektach z papieru jest biały klej do drewna, czy też wikol. Kleju tego raczej nie wykorzystujemy w czystej postaci, lecz w postaci rozwodnionej. W naszym przypadku są to proporcje objętościowe 1:1 – tak na oko.
W czystej postaci klej do drewna służy nam do podklejania drobnych elementów, lub łączenia z papierem innych materiałów, choćby sznurka, jak w oczach naszej papierowej dyni na Halloween.
Klej z mąki
Drugim rozwiązaniem wykorzystywanym przez nas do klejenia papieru jest klej na bazie mąki, a dokładniej mąki pszennej.
Podstawową wersją wykorzystywaną przez nas jest wykorzystanie wody, mąki i soli w proporcjach 1:1:(1), czyli szklanka wody, szklanka mąki i łyżeczka soli, której zadaniem jest ograniczenie wzrostu mikroorganizmów w naszych dziełach.
Z takich proporcji, po zmiksowaniu, otrzymujemy 'ciasto naleśnikowe’.
W niektórych projektach bardziej odpowiednim rozwiązaniem jest wykorzystanie rzadszego kleju. W takich przypadkach na szklankę mąki dodajemy dwie szklanki wody.
Masa papierowa do papier mache
Na dzień dzisiejszy masę papierową wykorzystywaliśmy rzadko, ale ponieważ ta technika, a przede wszystkim wyrabianie pulpy papierowej, bardzo spodobało się dzieciom, stanie się częstszym gościem naszych podług i stołu.
Masa papierowa przepis nr 1 – wersja 1.0
Nasz pierwszy przepis uwzględnia takie materiały jak stare gazety, woda, mąka pszenna, mąka ziemniaczana, klej do drzewa i sól.
Porwane gazety moczymy w wodzie, bez gotowania przez noc, a jeśli nam się śpieszy – gotując przez 30 do 40 minut. Na gazetę wyborczą potrzebujemy około 3 litrów wody do namoczenia gazety.
Rozmiękczony papier trzeba zmiksować na dość gładką masę. W tym celu musimy dodać kolejną porcję wody, jeśli nie nie chcemy zniszczyć miksera. Kolejne 3 litry.
Po zmiksowaniu osączamy masę papierową na sitku, lub tak jak my to robimy, wykorzystując starą koszulkę dzieci.
Według wszelkich wyczytanych przeze mnie informacji na tym etapie musimy do wyciśniętego papieru dodać kleju. U nas były to 3 porcje wykonane według przepisu:
szklanka mąki pszennej, 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej, łyżeczka soli, 4 łyżki stołowe kleju do drzewa, 2 szklanki wody – wszystko zmiksowane na gładką masę.
Pulpę papierową należy dobrze wyrobić, czego nie podarują sobie żadne dzieci lubiące ciapkanie się w różnych masach 😉 Małym dzieciom oczywiście lepiej pomóc w tym zadaniu.
Z tak przygotowanej masy można formować rzeźby na rusztowaniu, lub płaskie ozdoby z papieru.
Gotową masę można przechowywać zawiniętą jak ciasto francuskie, w folię spożywczą lub szczelny worek.
Jak się sprawdził ten przepis?
Spodziewałam się bardziej gładkiej masy, a uzyskaliśmy masę dość chropowatą, choć dość dobrze się klejącą.
Aktualizacja: listopad 2014 r. Masa okazała się nieodpowiednia dla jesienno-zimowego klimatu. Jednym słowem – śmierdziała. I to okropnie. Zbyt długo się suszyła, więc mąka poddała się procesowi, jakiemu poddaje się każda zawilgocona mąka. Spleśniała nawet mimo dodatku soli. może gdyby było jej nieco więcej w masie, byłoby lepiej. Sprawdzimy następnym razem, a na razie wykorzystujemy masę bez dodatku mąki.
Masa papierowa przepis nr 2 – wersja 1.0
Na okres jesienno-zimowy postanowiliśmy zmodyfikować przepis na papier mache. Zasadniczo, jest to ten sam przepis jak powyżej, jednak pozbawiony mąki. Dzięki temu masa papierowa nie pleśnieje przy długim schnięciu w dość nieprzyjaznych temu procesowi warunkach.
Uzyskana pulpa jest nieco mniej plastyczna niż poprzednia, przez co uzyskujemy bardziej chropowate powierzchnie, ale nie śmierdzi przy długim suszeniu.
Narzędzia
Dodatek odnośnie wykorzystywanych narzędzi.
Ponieważ mamy w domu do dyspozycji wiertarkę, postanowiłam ulżyć mikserowi. Zaopatrzyliśmy się w zestaw do wykonywania masy papierowej w postaci wiaderka i mieszadła do zapraw i farb. W sumie kilkanaście złotych, choć w praktyce przygotowanie masy okazuje się trudniejsze. Wymaga nieco siły.
Widzę że jeszcze ktoś czyta prasę papierową. Klej z mąki to inaczej klajster ,kiedyś stosowany do produkcji obuwia .
Witam,
Fajny przepis, a jakiego kleju się używa? Bo widzę, że wlałaś go tam sporo i jak szybko trzeba wyrobić taki papier, zanim zastygnie?
Czy można go jakoś przechować do następnego razu?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
A klej z mąki już doczytałam 😉
Witaj Agnieszko
Z klejem bywa różnie. Latem, gdy jest ciepło, klej może być z mąki, ale zimą wszystko zależy od Waszego ogrzewania. U nas nie utrzymujemy zbyt wysokich temperatur i masa z mąką zaczęła pleśnieć przy schnięciu.
Bardzo się cieszę, że prowadzi Pani tego bloga. Córce potrzebny jest klej do szkoły na plastykę i dzięki Pani mamy gotowy przepis.
Dziękujemy i pozdrawiamy
Ja się cieszę, że komuś przydają się nasze pomysły, i sprawdzone przez nas techniki. Może pochwalicie się efektem?
Pozdrawiamy
To bardzo przydatne dzieciakom a zarazem proste i kreatywne.
Spodobało mi się w końcu miejsce na gazetę wyborczą. Gratulacje dla A.M. Za jej drukowanie.
Pozdrawiam wszystkich.
—- gw można zastąpić reklamówkami z biedronki i innych sieci które są są dostępne bezpłatnie
To było fajne zajęcie w wojsku do oklejanie butelek
Na początku lat 70-tych, gdy byłem w najstarszych klasach podstawówki, produkowalismy z bratem butelki stylizowane na pnie drzew, z sękami itp. I potem z takich butelek robiliśmy lampki nocne. Fajnie, że jeszcze teraz ktoś pamięta technologię paper-mache i zainteresował nią najmłodsze pokolenie (jak widać na zdjęciach). Pozdrawiam serdecznie.
Zabawa jest przednia. Nie wiem, kto się lepiej bawił, ja, czy dzieciaki 😉
cały proces produkcji bardzo upraszcza użycie zamiast gazet wytłaczanek po jajkach. Już chwile po namoczeniu można ją rozdrabniać . Zamiast kleju z maki dodaje klej vikol do drewna i troszke oleju . To stabilizuje masę.
Pozdrawiam zaklinaczy masy .
My z wytłaczanek zrezygnowaliśmy ze względów higienicznych. Najczęściej ten materiał okazywał się niezbyt świeży i nie za pięknie pachniał.
Można co prawda wygotowywać masę, ale zapach pozostawał.
Przy małych dzieciach, którym jednak zdarza się wpakować brudne palce do buzi, trzeba z tym uważać. Choć tak na prawdę tusz drukarski także do najzdrowszych nie należy 😉
po prostu, trzeba uważać.
Przy starszych dzieciach, można sobie już na więcej pozwolić 😉