Drewniane palety mogą stanowić dla nas całkiem ciekawe źródło materiału do różnych prac technicznych. Ludzie robią z nich meble ogrodowe, obrazy, stoły, a nawet łóżka. W zależności od sposobu wykończenia mogą wyglądać na wyeksploatowane drewno z przeszłością, nieco rustykalnie, jak pełnowartościowe drewno, lub bardzo kolorowo. Możliwości jest wiele.
Nasz dzisiejszy pomysł na projekt z palet to doniczka w formie trójkątów o ciepłej barwie.
Materiały potrzebne do wykonania doniczki z palet:
- deski z palet,
- kątownik budowlany lub ekierka,
- piła do drzewa,
- ołówek,
- miarka,
- wiertarka,
- wkręty do drzewa,
- wkrętak krzyżakowy,
- lazura lub inny impregnat do drzewa,
- pędzel i rozpuszczalnik do jego czyszczenia.
Jakiś czas temu przynieśliśmy do domu kilka doniczek kwitnących kwiatów, które miały ubarwić nasz taras. Zabrakło nam jednak doniczek do posadzenia goździków. W zanadrzu znalazły się jednak deski z palet, które mogliśmy przeznaczyć na nową doniczkę.
Pomysł na kształt doniczki został zaczerpnięty z karmnika dla ptaków. Powstał prosty projekt, przygotowaliśmy potrzebne nam narzędzia i wraz z synem zabraliśmy się do pracy.
Trzeba przyznać, że doniczka powstała przy użyciu na prawdę niewielu narzędzi. Pracując z dziećmi staramy się ograniczyć wykorzystanie elektronarzędzi do minimum ze względu na ich bezpieczeństwo. Nie mamy warsztatu lub ogrodu, w którym moglibyśmy znaleźć osobne miejsce na nasze zajęcia techniczne i ustawienie elektronarzędzi. Często ograniczamy się więc jedynie do wiertarki.
Podczas przygotowywania donicy z palet syn uczył się w praktyce matematyki. Jest to świetny sposób na wprowadzanie wiedzy bezstresowo, a nawet wręcz z zachłannością ze strony dziecka 😉
Przeczytajcie o tym więcej we wcześniejszym wpisie: Praktyczna matematyka dla dzieci.
Nie proponujemy wymiarów doniczki, ponieważ każdy ma swoje potrzeby w tej kwestii. Nasza doniczka ma bok o długości 54 cm. Każda z dłuższych desek bocznych doniczki w jej dolnej części ma długość 50 cm. Aby uzyskać kształt trójkąta, równobocznego w założeniu, deski w przekroju poprzecznym muszą mieć kształt trapezu. Ja odznaczałam kąty, pod jakimi cięte były deski, korzystając z naszego karmnika. Można skorzystać jednak z narysowanego na kartce trójkąta lub kątomierza, który często można znaleźć w domu, w którym uczą się dzieci.
Doniczka w założeniu miała mieć kształt trójkąta równobocznego. Deski paletowe są jednak zazwyczaj powykrzywiane, i to w najróżniejszych kierunkach i osiach. Z tego powodu nie przejmowałam się również dokładnością cięcia pod skosem i spokojnie cięcie wykonałam zwykłą płatnicą. Jestem praworęczna, więc najłatwiej było to wykonać tworząc kąt ostry w górnej części, tnąc piłą do siebie.
Doniczka z palet musiała zostać skręcona przed pomalowaniem, aby udało się dopasować dno i górny poziom doniczki do dolnego. Górny trójkąt nie jest w żaden sposób przykręcony lub przyklejony do dolnego. Nie spada z niego dzięki wrębom w dolnych narożnikach trójkąta. Dwa trójkąty w dolnej części doniczki zostały skręcone za pośrednictwem cienkich deseczek.
Po przygotowaniu boków doniczki można było zająć się dnem. Deski wycinane były po odrysowaniu kształtu dna na desce. Wystarczyło położyć skręcone trójkąty na desce i odrysować trapez.
Nogi doniczki łączą jednocześnie wszystkie elementy dna z bokami doniczki. Powstały z kantówek o wymiarach 2,5 na 2 cm. Przykręcone zostały według schematu, czyli czerwonych kropek.
Na zdjęciach zabrakło etapu wycinania otworu przelewowego. Zrobiłam jeden większy, o średnicy około 3 cm, aby zmieściła się w nim folia, którą wyłożona będzie doniczka z palet.
Podobają mi się drewniane doniczki wyglądające jak złożone z desek, które zachowały kształt gałęzi i pni drzew, z których zostały wykonane. Poza tym, niska doniczka z ostrymi krawędziami może okazać się potencjalnie niebezpieczna. Ręczny hebel, ewentualnie dłutko, mogą pomóc w tym temacie.
Pozostało deski rozkręcić i zaimpregnować. My wybraliśmy lazurę do drzewa, ale preparatów ochronnych jest tak wiele, że każdy może wybrać coś dla siebie. Malowanie dwukrotne.
Po skręceniu doniczki czas na jej wypełnienie. Pierwszą warstwą jest folia ochronna. Drugą warstwę może stanowić styropian z kolejną folią ochronną, ale przy tych rozmiarach doniczki niewiele miejsca pozostanie na korzenie.
Dla utrudnienia niszczenia foli przez korzenie dodałam warstwę agrowłókniny.
Na dnie doniczki rozsypany jest keramzyt, a wewnątrz znajduje się dodatkowy zbiornik na wodę, inspirowany doniczkami z systemem nawadniania (doniczki z systemem nawadniania Lechuza).
Keramzyt oddzielamy od ziemi agrowłókniną, po czym wsypujemy do doniczki z palet ziemię. Górny trójkąt zabezpieczony został jedynie warstwą folii w ten sposób, by kilka centymetrów wystawała w dół. Dzięki temu ziemia nie będzie się zsypywać do dolnego poziomu.
Posadzenie roślin jest już standardowe. Na warstewkę ziemi układamy bryłę korzeniową, po czym obsypujemy ją ziemią i dociskamy. Na koniec porządnie podlewamy, aby ziemia dobrze się ułożyła. Do ziemi można również dodać nawóz do kwiatów.
Pozostał najprzyjemniejszy etap przygotowywania doniczki, czyli cieszenie się barwami kwiatów.
Dobrze że dzieci uczą się majsterkowania,kiedyś w przyszłości jak znalazł.A jaka satysfakcja z własnego dzieła.
Możesz dopisać jak zrobiłaś pojemnika na wodę (system Lechuza) co użyłaś itd
To jest pojemnik po lodach. Nie duży, bo i doniczka nie duża. Wycięte są dwa otwory (wypalanie gorącym np. gwoździem zmniejsza pękanie plastiku).
W mniejszym otworze jest pojemnik po tabletkach musujących z obciętym denkiem (jakieś witaminy). Wewnątrz jest pływak pokazujący poziom wody, czyli patyczek zakończony pływającym korkiem.
W drugim otworze jest odwrócona do dołu szyjką 0,5l butelka po wodzie. A dokładniej jej połowa. Wnętrze butelki wyłożone jest agrowłókniną, a do niej został wsypany keramzyt. Razem umożliwiają podsiąkanie wody.
Wodę wlewa się przez pojemnik po tabletkach.
Mam nadzieję, że to w czymś pomoże 😉