Trzeba przyznać, że fajne bajki lubię oglądać tak samo jak nasze dzieci. Jakoś nigdy nie wyrosłam z tego gatunku. Nie ważne, czy są to produkcje animowane, czy fabularne – dobra bajka nie jest zła. Dlatego cieszę się, że teraz bezkarnie mogę pozwolić sobie na nieco więcej 😉
Na przestrzeni tych kilku lat, od kiedy dzieci zaczęły oglądać pełnometrażowe bajki, przez nasz dom przewinęło się sporo produkcji animowanych. Głównie w okresie chorobowym, choć trzeba przyznać, że lubimy od czasu do czasu usiąść sobie wszyscy razem, by pośmiać się przed ekranem korzystając z cudzej wyobraźni.
Wśród obejrzanych przez nas tytułów znaleźć można produkcje dużych i popularnych wytwórni, jak i tych mniej znanych. Te z kinowych spotów, jak i kanałów telewizyjnych, które wcześniej na prawdę rzadko gościły na naszym ekranie. Niektóre zapadły nam w pamięć, inne sromotnie zawiodły.
Klopsiki kontratakują
Niekwestionowaną zwycięzcą rankingu naszych dzieci został film pod tytułem Klopsiki kontratakują wyprodukowany przez Columbia Pictures. Jest to prześmieszna komedia o naukowcu, który przez przypadek doprowadził do rozwinięcia się nowego, niespotykanego dotąd ekosystemu. Wyobraźmy sobie podróż po tropikalnej wyspie, na której można spotkać ogórki, które zasmakowały w sardynkach, cheesburgery z frytko-szczęko-nóżkami i oczami z prażonego sezamu, banano-strusie, czy wielkie tacozaurusy.
W swym chytrym planie Chester V chce przejąć wynalazek Flinta, który zamienia wodę w tę jakże fantastyczną faunę i florę. Po kilku nieudanych próbach i kilku miesiącach działania maszyny, zadanie przejęcia maszyny powierza właśnie nieświadomemu niczego Flintowi. Tu zaczyna się podróż i wielka przygoda ekipy odkrywców przez niesamowite tereny.
Część pierwsza filmu, czyli 'Klopsiki i inne zjawiska pogodowe’, można obejrzeć raz, ale raczej nie nastraja ona do ponownego jej włączenia.
Iniemamocni
Kolejną produkcją wielokrotnie oglądaną przez nasze dzieci jest historia rodziny superbohaterów, Iniemamocnych. Żyją oni w czasach, gdy walka ze złem przy pomocy niesamowitych mocy stała się przestępstwem, a życie zostało zepchnięte do podziemia.
Frustracja wynikająca z konieczności ukrywania się przysparza rodzinie wielu zabawnych, a niejednokrotnie niebezpiecznych przygód.
Problemem może się jednak okazać język młodocianych Iniemamocnych, który gdzieniegdzie przybiera nazbyt kwiecisty charakter.
Minionki Rozrabiają
Oj. To jest to! N atym filmie animowanym śmiały się nie tylko dzieci!
Gru jako były czarny charakter i superprzestępca, w specyficzny sposób opiekuje się swymi adoptowanymi córeczkami. Stały się dla niego całym światem, dlatego w każdej chwili gotów jest przerwać swoje pierwsze zadanie tajnego agenta, gdy Margo zaczyna interesować się CHŁOPAKIEM!
Drugi biegun życia Gru pochłania właśnie praca na rzecz Ligii Antyprzestępczej, w której pomaga mu pewna rudowłosa agentka o imieniu Lucy.
Nie można zapomnieć o Minionkach. Dzieci do tej pory naśladują ich mowę, zarówno w ich normalnej, słodkiej, żółtej postaci, jak i tej wykosmaconej…
Warto zwrócić uwagę na ścieżkę dźwiękową w filmie. Założę się, że przynajmniej część z niej znacie, nawet jeśli nie oglądaliście filmu.
Upodobanie do filmów animowanych z gatunku sf ,dzieci przejęły po mamie ,to jest pewne.