Ostatnie sobotnie popołudnie spędziliśmy z dziećmi w parku. W czasie zabaw zdecydowanie górował plac zabaw, na którym dzieci szalały. Po wszystkim udało nam się jeszcze znaleźć chwilę na krótki spacer po parku. Trzeba dodać, że parku pełnym dębów, a skoro tak, to i także żołędzi.
Do zbierania dołączyły się nawet inne dzieci. Ja tylko musiałam nosić za szkrabami reklamówkę, wrzucając do niej co nieco od czasu do czasu. Dzięki tej zbiórce świeżych, zielonych jeszcze żołędzi, w domu pojawili się malutcy leśni ludzie…
Materiały naturalne potrzebne do zabawy
Żołędziowe ludziki powstały głównie z żołędzi. Niewielki wkład mają tu również wykałaczki i zapałki – dla każdego coś odpowiedniego. Jako dodatek dekoracyjny młodej, leśnej damie, posłużyły owoce lipy. Jej wysuszone orzeszki można teraz zbierać prosto z drzew.
Zabawa plastyczna dla dzieci
Zabawę w tworzenie figurek ludzików i zwierząt z darów natury najlepiej wkręcić dzieci wczesną jesienią. Szczególnie, jeśli mówimy o przedszkolakach. Owoce, z których korzystamy, są jeszcze na tyle miękkie, że dzieci swobodnie poradzą sobie z wykonywaniem otworów.
Czym? Igły wolę dzieciom nie dawać do takich siłowych prac. Ale mamy pinezki z dużą główką z tworzywa sztucznego.
Jeśli chcecie wykorzystać zapałki, najlepiej wcześniej usunąć główkę, a otwory powinny być większe. Zaostrzone wykałaczki łatwiej wbić w żołędzie i mają mniejszą średnicę, więc może być łatwiej.
W przypadku kapeluszy żołędzi, które służą ludzikom za buty, konieczne są otwory na nóżki. Przedszkolaki raczej nie dadzą sobie rady ze zrobieniem otworów, więc w tej części dzieciom trzeba pomóc.
Naszyjnik z orzeszków lipy najłatwiej zrobić, gdy owoce jeszcze nie stwardnieją. Wystarczy je nawlec na nitkę. W połowie września trudno jednak takie znaleźć. Są już wyschnięte na drzewach. Młodszym dzieciom trzeba wcześniej przygotować z nich koraliki, robiąc otwory na wylot, by poradziły sobie z nawlekaniem.
Detale dodajemy markerem permanentnym.
Najsstarsze zabawki ,tyle własnej inwencji można włożyć w konstruowanie zabawki.natura podpowiada.
Super zabawa!!! Zainspirowałam się i całe popołudnie spędziłam na wspaniałej zabawie z synem.
Cieszę się, że się spodobało. Jesień to fantastyczna pora pod względem zabaw „coś z niczego”. Można przebierać i wybierać z darów natury. I kieszeń odpoczywa…
Ewka dawaj zdjęcia,świetne były i żal żeby świat ich nie obejrzał.Buziaki!