Nie mogłam się powstrzymać! Dinozaury to temat rzeka w wielu domach. Także i w naszym. Zainspirowały mnie do przygotowania bardzo prostej i zabawnej wersji karty pracy do rysowania po śladzie z śmiesznym dinozaurem w roli głównej.
Jest to kolejne ćwiczenie grafomotoryczne, polegające na śledzeniu linii za pomocą palca lub pisaka. Młodsze dzieci mogą ćwiczyć swoją motorykę przesuwając palcem, ewentualnie wskaźnikiem, po narysowanych liniach. Przedszkolaki i starsze dzieci mogą natomiast skupić się na rysowaniu po liniach, wybierając kolorowe flamastry lub kredki.
Druga część zadania polega na nadaniu pracy koloru. Jeśli dzieci lubią zabawę z kredkami, właśnie w ten sposób mogą pokolorować przygotowaną kolorowankę. Jednak możecie wyjść poza strefę komfortu, i zaproponować malowanie farbami. Być może będzie więcej sprzątania, ale i efekt może być ciekawszy.
Rysowanie po śladzie i kolorowanka z dinozaurem
Jeśli zdecydujecie się na farby, kartę pracy możecie od razu wydrukować na trochę grubszym papierze. Gdy dzieci mniej przejmowały się końcowym wyglądem pracy korzystaliśmy głównie z papieru ksero. Z czasem jednak ten rodzaj papieru przestał im odpowiadać przy pracy z farbami, więc przerzuciliśmy się na ryzy papieru technicznego, zostawiając lżejsze kartki do rysunków.
Dźwiękonaśladowczy napis konsultowałam z naszymi dziećmi. Uparły się, że ma być ‘ROAR’ i koniec! Takie czasy. Dzieci szybko wsiąkają w język angielski, i nie będę tu polemizować, skoro to ćwiczenie ma trafić w ich ręce, sprawiając im radość.
Jakiś czas temu zdecydowałam się przygotować angielską wersję naszej strony z pomocami dydaktycznymi dla dzieci. Pod tym adresem znajdziecie ćwiczenia grafomotoryczne z opisem w języku angielskim.
Some time ago I decided to prepare an English version of our website with teaching aids for kids. At this address you will find picture tracing worksheets for kids with descriptions in English.
Smok Wawelski jak żywy
Dzisiaj spotkałam bardzo młodego człowieka, i chciałam go zainteresować tematem z dinozaurami, na to mój rozmówca mówi: nie jaram się dinozaurami. Drążę dalej,pokazuje na ekranie grafikę z zabytkowym autem, i słyszę: to też mnie nie jara. Niewzruszona pytam się : to co cię jara ? Odpowiedź: pokemony i Harry Potter. A na to ekspedientka: mnie też. Zapomniałam dodać, że działo się to wszystko w sklepie, a tato młodego człowieka zna stronę http://bystredziecko.pl , i często z niej korzysta.