Kolejnym motywem wykonanym z wytłaczanek do jaj jest choinka. Przed Świętami Bożego Narodzenia pomysł idealny. Podobnie w trakcie, gdy po świątecznych przygotowaniach w domu znaleźć można sporo wytłaczanek na jajka.
Do wykonania choinek będzie potrzebne kilka rzeczy. Przede wszystkim wytłaczanki do jaj, ale także:
- nóż do cięcia,
- kawałek tekturki, do której przyklejone zostaną wycięte formy,
- klej PVA – popularnie klej do drzewa i papieru
- farby i stemple do zdobienia,
- tektura na ramkę.
Po wycięciu odpowiedniej liczby form przygotowujemy projekt. Tu można w zabawę plastyczną zaangażować dziecko. Może się okazać, że będzie chciało zrobić jednak inny obrazek 😉
Formy przyklejamy klejem PVA, ponieważ po wyschnięciu będzie przeźroczysty. Daje się również w dość dużym stopniu zamalowywać.
Wycięte foremki są dość spore, dzięki czemu z ich przyklejaniem poradzą sobie dzieci w wieku 3,5 lat (tyle sprawdzone). Wycięte wytłaczanki wystarczy zanurzyć w kleju i przyłożyć w wybranym miejscu. Gdy wszystkie foremki znajdą się na właściwym miejscu, dobrze przycisnąć je do wyschnięcia choćby deską do krojenia, aby dobrze się przykleiły.
Malowanie to już pełna dowolność ze strony dzieci. Raz zatem powstaną wielobarwne szaleństwa, a raz obrazy w całkiem naturalnej kolorystyce.
Ta praca plastyczna dla dzieci przewiduje zdobienie. Można wykorzystać cekiny, koraliki lub inne świecidełka, by przypominała bożonarodzeniowe drzewko, ale my stemplujemy. Do stemplowania można wykorzystać gotowe stemple, także te o tematyce świątecznej, bądź przedmioty znalezione w kuchni. U nas są to właśnie kieliszki w różnych rozmiarach i probówki.
Mniejsze elementy dziecko może bezpośrednio zanurzać w opakowaniu farbki. W przypadku większych elementów warto brzegi posmarować pędzelkiem, minimalizując zużycie farbek. Poza tym, tak uzyskany odcisk może być wielokolorowy.
Ramka została wykonana z jednego kawałka tektury. Opis znajdziecie we wcześniejszym wpisie: Jak zrobić ramki do obrazów dla dzieci z tektury.
Jak widzę te moje wnuki mają coraz ciekawsze zajęcia.Brawo za aktywność rodziców,nie zawsze rodzicom chce się wymyślać zabawy dla dzieci.Często jedyną zabawą jest oglądanie bajek.Jeszcze raz brawo.
Jestem zachwycona pomysłami. Od lat pracuję w świetlicy i chyba brakuje mi pomysłów na zajęcia plastyczne, wypaliłam się? Nie wiem. Wiem tyle, że pomysły wykorzystam. Gratuluję kreatywnej mamie.