Kolorowe owady z suszonych liści

Dzieci tak szybko rosną. Jeszcze niedawno mazały po kartkach swoimi pierwszymi kredkami, a dziś szukają wyzwań. Dobrze, że przynajmniej ściany oszczędzają… Podsuwam im jednak nietypowe podobrazia dla ich dzieł. Dziś – wysuszone liście, na których powstaną kolorowe owady.

Zabawa plastyczna jest dość prosta 😉 Idziemy z dziećmi na spacer, zbieramy liście, suszymy je między kartkami zeszytu lub starej książki, po czym malujemy!

Zbierając liście warto wybierać te pochodzące z drzew. Są grubsze i trwalsze. Najlepiej sprawuje się dąb i lipa, ale nie tylko. Z delikatniejszymi liśćmi dzieci mogą sobie nie poradzić. Tym bardziej, że po namoczeniu ich wodą, która jest przecież składnikiem farb, stają się miękkie.

Dziś korzystamy z uroków jesiennych liści, jednak malować na liściach można w każdej porze roku. Nawet zimą, jeśli zadbamy wcześniej o zapas suszonych liści drzew.

To nie wszystkie nasze pomysły na malowane liście. Już wkrótce kolejne…